czwartek, 9 sierpnia 2012

Ay Dios! Que MATRIMONIO!

Szanownemu Maesrto de la Musica Cubana y su hermosa Novia!

...czyli Mistrzowi i jego Małgorzatce...

z całego serca gratulujemy pięknej i odważnej decyzji jaką podjęli zaręczając się.

W dniu ślubu, czyli już 11 sierpnia 2012 r, życzymy jeszcze więcej piękna i odwagi oraz tych rzeczy mniejszych, a również ważnych, jak:

radości wewnętrznej i zewnętrznej, 

serdeczności otaczających Was osób,
 
słońca rozświetlającego przyszłe wspomnienia,

jeśli łez to tylko łez szczęscia,

wspaniałej muzyki, dźwięcznie oprawiającej WASZ dzień

kwiatów pachnących na waszą cześć najmocniej jak portafią

oraz 
tego, abyście potrafili jak najlepiej uchwycić każdą chwilę tego zwariowanego dnia
na wypadek, gybyście za kilkadziesiąt lat każdą z nich chieli pamiętać!



A oto prezent ślubny (muzyczny ma się rozumieć) dedykowany przeze mnie
  - dla Was - 
od całej radosnej BANDY SABORES DE CUBA!


i żeby wszytsko było jasne:

Como fue (bolero)

Cómo fue
no sé decirte cómo fue
no sé explicarme qué pasó
pero de ti me enamoré

Fue una luz
que iluminó todo mi ser
tu risa como un manantial
regó mi vida de inquietud

Fueron tus ojos o tu boca
fueron tus manos o tu voz
fue a lo mejor la impaciencia
de tanto esperar tu llegada

Más no sé
no sé decirte cómo fue
no sé explicarme qué pasó
pero de ti me enamoré
Jak to było
nie potrafię powiedzieć jak to było
nie potrafię wytłumaczyć co się zdarzyło
ale zakochałem się w Tobie

Było światło
Które oświetliło całe moje istnienie
Twój uśmiech jak wiosna
Podlał moje życie pełne smutków

Były Twoje oczy i Twoje usta
Były Twoje dłonie i Twój głos
W najlepszym przypadku była niecierpliwość
Tego wyczekiwania na Twoje przyjście

Nie wiem
Nie potrafię powiedzieć jak to było
Nie potrafię wytłumaczyć co się stało
Ale... zakochałem się w Tobie.



Ściskamy serdecznie! Myślami jesteśmy z Wami!

"La Presidenta" y SU BANDA GIGANTE